W legionach (1914-1917)
Przyspieszenie wydarzeń międzynarodowych po zamachu
sarajewskim i wybuch wojny w pierwszych dniach sierpnia 1914 roku uniemożliwiły
wszechstronne przygotowanie polskich oddziałów wojskowych w zaborze austriackim
– należało ruszyć w pole z tymi siłami, które były już gotowe do walki. Na razie
w pełni udało się wyposażyć i uzbroić tylko jedną kompanię piechoty, na której
czele stanął przybyły z Genewy Tadeusz Kasprzycki. Dnia 3 sierpnia 1914 roku w
krakowskich Oleandrach Józef Piłsudski na zbiórce żołnierzy tej kompanii w
słynnym przemówieniu ogłosił,
że oddział Kasprzyckiego staje się pierwszą kompanią kadrową odradzającego się
wojska polskiego.
O świcie 6 sierpnia 1914 roku kompania kadrowa przekroczyła granicę
austriacko-rosyjską i ruszyła w stronę Kielc. Tu polskich ochotników spotkał
wielki zawód: nie dość że nie udało się wzniecić powstania przeciwko Rosji, to
jeszcze żołnierze T. Kasprzyckiego zostali niechętnie przyjęci. To właśnie w
wyniku tych doświadczeń i gorzkiego zawodu powstała później pieśń „Pierwsza
Brygada”
– przyszły hymn legionowy. Wkrótce szlakiem „kadrówki” ruszyły kolejne oddziały
polskich strzelców.
Samodzielność (do pewnego stopnia nawet samowola) Piłsudskiego, a także
zakończone niepowodzeniem próby wzniecenia powstania postawiły pod znakiem
zapytania istnienie odrębnych formacji polskich. Niezależnie od inicjatywy
przyszłego Marszałka powstał w Krakowie Naczelny Komitet Narodowy. Postanowiono
też powołać Legiony Polskie, na co przystały władze austriackie. Zamierzano
utworzyć dwa legiony: Wschodni i Zachodni, z których ostatecznie przetrwał ten
drugi. Na czele formacji stanął generał austriacki Rajmund Baczyński, a potem
Karol Trzaska-Durski.
Piłsudskiemu dla ratowania swych oddziałów nie pozostało nic innego, jak
podporządkować się tym decyzjom. W ten sposób jego pierwszy pułk strzelców stał
się pierwszym pułkiem Legionów Polskich. Wkrótce powstał kolejny pułk, a w
połowie grudnia 1914 roku I Brygada Legionów Polskich – formacja na swój sposób
elitarna, kierująca się własnym systemem wartości, dowodzona bezpośrednio przez
Józefa Piłsudskiego, w której skład wchodzili głównie inteligenci.
Mimo że powstańcze plany nie powiodły się, J.
Piłsudski już we wrześniu 1914 roku powołał na obszarze dawnego Królestwa
Polskiego tajną Polską Organizację Wojskową.
Losy
I Brygady były natomiast związane z rozwojem sytuacji taktycznej w Galicji.
Jesienią 1914 roku Piłsudski podczas odwrotu wojsk austriackich dokonał udanego
przejścia swych oddziałów do Krakowa (tzw. operacja Ulina Mała). Dnia 15
listopada Piłsudski oficjalnie został mianowany brygadierem, a szefem sztabu I
Brygady został podpułkownik Kazimierz Sosnkowski. W grudniu legioniści stoczyli
ciężkie walki pod Łowczówkiem, zaś w maju 1915 roku – pod Konarami.
Sam Piłsudski nieufnie odnosił się do polityki
NKN i jego komitetu wojskowego,
którym
kierował pułkownik Władysław Sikorski. Zakładał, że w toku wojny klęskę poniosą
wszyscy trzej zaborcy, więc konflikt jego oddziałów z Niemcami i Austro-Węgrami
jest nieunikniony. Uważał, że w tej sytuacji zbyt ścisłe wiązanie się z Wiedniem
mija się z celem, trzeba raczej obserwować rozwój wydarzeń i szykować się do
powołania w Warszawie rządu narodowego. Dnia 5 sierpnia 1915 roku wojska
niemieckie wkroczyły do Warszawy – wówczas ujawniła się miejscowa Polska
Organizacja Wojskowa. Dziesięć dni później przybył tam sam Piłsudski, który był
przeciwny dalszej rozbudowie Legionów Polskich. Dążył raczej do wzmocnienia POW
jako siły zbrojnej niezależnej od zaborców. Do pracy w tej organizacji Piłsudski
oddelegował wspomnianego już T. Kasprzyckiego, a także kapitana Walerego Sławka.
Coraz bardziej nasilał się konflikt Piłsudskiego z Komendą Legionów Polskich, na
której czele w lutym 1916 roku stanął gen. Stanisław Puchalski. Powołano też
Radę Pułkowników, pozostającą pod silnym wpływem komendanta I Brygady. Sama I
Brygada od kwietnia 1916 roku prowadziła walki pozycyjne nad Styrem, a w lipcu
stoczyła ciężką bitwę pod Kostiuchnówką, ostatnią w historii Legionów Polskich,
w której osobiście dowodził komendant.
W tym czasie Piłsudski pokładał duże nadzieje w Centralnym Komitecie Narodowym,
ugrupowaniu politycznym powołanym w Warszawie w grudniu 1915 roku. We wrześniu
1916 roku otrzymał formalną dymisję i rozpoczął ożywioną działalność polityczną.
Kiedy 5 listopada rządy Niemiec i Austro-Węgier ogłosiły utworzenie Królestwa
Polskiego (tzw. Akt 5 listopada), Piłsudski dostrzegł w tym wydarzeniu szansę
utworzenia polskiego wojska podległego Centralnemu Komitetowi Narodowemu. Władze
niemieckie były temu przeciwne, ale zaakceptowano wejście Piłsudskiego do składu
Tymczasowej Rady Stanu, która została powołana 9 grudnia 1916 roku. Polski
Korpus Posiłkowy, w którego skład weszły Legiony Polskie, podporządkowano nie
TRS-owi, lecz dowództwu niemieckiemu. Wobec nasilonego werbunku do Polskiej Siły
Zbrojnej (Polnische Wehrmacht) i rozproszenia polskich oddziałów w lipcu 1917
roku Piłsudski podał się do
dymisji
i jeszcze w tym samym miesiącu wydał zalecenie (rozkazywać nie mógł, gdyż
formalnie już nie był zwierzchnikiem polskiego wojska) odradzające żołnierzom
składanie przysięgi Niemcom. Doszło wówczas do tzw. kryzysu przysięgowego.
Większość żołnierzy I i III Brygady zastosowała się do tej sugestii, w
rezultacie czego oficerowie legionowi zostali internowani w Beniaminowie koło
Warszawy, zaś szeregowi i podoficerowie – w Szczypiornie pod Kaliszem. Już 14
lipca 1917 roku Niemcy dokonali masowych aresztowań wśród kadry kierowniczej POW,
zaś 22 lipca Piłsudski i Sosnkowski zostali aresztowani i wywiezieni do więzień.
Brygadier najpierw dostał się do więzienia w Gdańsku, potem w Spandau koło
Berlina, a jeszcze później do twierdzy Wesel nad Renem. Wreszcie obydwaj
oficerowie spotkali się we wrześniu w jednej celi twierdzy w Magdeburgu, gdzie
przebywali aż do 8 listopada 1918 roku.